Shavetta Garrigue
Produkty powiązane
Opis szczegółowy produktu
HOP, SIUP, BOOM
Shavetta to następca klasycznej brzytwy do golenia. Jedyna różnica spoczywa w ostrzu. Shavetta nie ma takowego, zamiast tego wkłada się do niej jednorazowe żyletki. To eliminuje konieczność ostrzenia i problem skracającego się ostrza, oszczędzisz więc jakieś 420 godzin, które zwykłemu śmiertelnikowi zajmuje dojście do wprawy naszych pradziadków i osiągnięcie mistrzostwa, by przy pomocy brzytwy brodę ciąć a nie wkurzać. W dzisiejszych czasach pełnych obowiązków i randem będziesz mieć do dyspozycji ostre narzędzie od razu, gdy tylko sobie o nim przypomnisz. Odczucie starodawnego rytuału golenia oraz tradycyjny kształt zostają bez zmian.
SKINNY BITCH
Ta shavetta nie ma ani grama ponad to, co konieczne. Barberki biorą tylko tę jedną, zwłaszcza gdy wiedzą, że będą z nią pracować all day, all night. W domu pewnie nie poczujesz tej różnicy, ale i tak…
MINIMALISTYCZNA STYLÓWECZKA
Testowany w tunelu aerodynamicznym drewniany uchwyt na miarę męskiej ręki. Gdybyśmy tu mieli więcej miejsca, pochwalilibyśmy i resztę, bo to naprawdę czad.
ELIMINACJA ZACIĘĆ
Dzięki konstrukcji shavetty wystaje z niej tylko 0,5 mm ostrza, więc nawet początkujący nie zatną się zbyt głęboko. Tak więc śmiało.
READY TO BATTLE
Do każdej shavetty dorzucamy etui skórzane i żyletkę Derby premium. Po rozpakowaniu nie musisz lecieć do kiosku, ale od razu zabrać się do rzeczy.
koleś, którego musisz mieć
SAFETY FIRST
Emo wyszło już z mody, więc na pewno docenisz wyraźnie mniejszą możliwość poderżnięcia sobie gardła. Żyletka wystaje z ramienia shavetty tylko na 0,5 mm, więc golenie jest bezpieczne nawet dla totalnych żółtodziobów. Podkreślamy jednak, że i tak trzeba golić się w spokoju, co szczegółowo opisujemy w artykule Jak się golić. Na pewno nie należy rżnąć się na szybko w samochodzie w drodze do pracy. Pomijając już, że szkoda byłoby stracić cały rytuał, jaki shavetta oferuje.
Musimy ostrzec Cię również przed jeszcze jedną rzeczą. Niech Cię ręka boska broni przed pomysłem ogolenia shavettą całej twarzy. Ona nie jest przeznaczona do tego celu i kto tak zrobi, ręka mu uschnie. A my go wydziedziczymy.
#tab-DLACZEGO MUSISZ MIEĆ#
- Aerodynamiczny uchwyt z wodoodpornego pakkawoodu
- Luksusowy, minimalistyczny design
- Podgalanie pewną ręką
- Skórzany pokrowiec
- Żyletki Derby premium w gratisie
#tab-DLACZEGO MUSISZ MIEĆ#
#tab-Sposób użycia#
Żyletkę jeszcze w papierku złam na pół (tak, obie połówki dadzą się użyć), odsuń nasadkę shavetty, rozchyl płaty ramienia i włóż do środka połówkę żyletki. Dociśnij ramię i załóż nasadkę z powrotem.
No to zaczynamy zabawę, zwłaszcza że chyba już dojrzałeś do zbioru. Obojętnie czy poprawiasz kontury, czy podgalasz szyję shavetta Cię (chyba) nie zabije. Ostrza wystaje tylko 0,5 mm, więc nawet totalni początkujący nie zatną się zbyt głęboko. Do tych konturów mógłby Ci się jeszcze przydać przezroczysty żel do golenia, dzięki któremu zobaczysz pod ostrze.
Przed pierwszym przelaniem krwi zalecamy w każdym razie zerknąć na instrukcję Jak golić się shavettą.
#tab-Sposób użycia#
#tab-Budowa#
Shavetta Garrigue jest dla drobiazgowych facetów, lubiących czysty i funkcjonalny design. Drewniany uchwyt i stalowe ramię z teflonową powłoką antykorozyjną. Całkiem z przodu ma wychylną blokadę na żyletki, która tak samo jak ramię ma matowe wykończenie. Zobacz na fotki, powiedzą Ci więcej.
Do zakupu dorzuć najlepiej żyletki Derby lub ciut lepsze Mühle do na zapas, żebyś miał spokój na cały rok.
#tab-Budowa#
Odpowiedź